|
DŁUG W KLINICE
Kochani dostaliśmy rachunek
z Kliniki w Giessen. Niestety jest ponad 2x wyższy niż w
kosztorysie, który dostaliśmy przed zabiegiem. Choć uprzedzano
nas, że ostateczne koszty leczenia mogą być wyższe, niż zakładał
kosztorys, bo stan Oliwki był poważny i nasz pobyt w
klinice się przedłużył, to i tak nie spodziewaliśmy się, że będziemy
musieli dopłacić aż tyle. Teraz mamy ogromny dług, wobec niemieckiej
kliniki. Sami mimo wszelkich starań, nie bylibyśmy w stanie zgromadzić
takich pieniędzy. To, że Oliwka dziś jest z nami to też Wasza zasługa.
Dziś znowu prosimy Was o pomoc. Jesteśmy Wam ogromnie wdzięczni za
każde wsparcie i za udostępnianie zbiórki. https://www.siepomaga.pl/oliwia-wesniuk
Oliwka ma już 12 lat. To mądra i radosna dziewczynka. Choć do tej pory, przeszła 6 operacji (5 serca) i 7 cewnikowań serca, na pierwszy rzut oka, prawie nie różni sie od rówieśników. Bierze bardzo dużo leków - oprócz sercowych, również przeciwpadaczkowe. W warunkach domowych mierzymy jej krzepliwość krwi (INR). Ze wzg. na obniżoną odpornosć, co dwa tygodnie musi mieć podawane podskórnie immunoglobuliny. Jest pod stałą opieką lekarzy specjalistów. Nadrabiamy zaległości z nadzieją, że nic złego już nas nie zaskoczy i cieszymy się sobą. Wiemy, że musimy byc czujni, bo nasze skomlikowane serce, może znowu dać nam się we znaki, ale póki co, myślimy pozytywnie. Wszystkie zabiegi Oliwki, czy to operacje, czy cewnikowania serca, zawsze są dla nas niezmiernie stresującym przezyciem, ale takie właśnie chwile, pokazują nam, jak dużo naprawdę wspaniałych ludzi jest z nami. Dziękujemy Wam bardzo! Po tym wszystkim, co nasza Mała kiedyś przeszła, świadomość, że teraz możemy leczyć się u najlepszych - cieszy nas ogromnie. Ściskamy Was mocno i życzymy Wam, by i Was spotykały tak dobre rzeczy, i to najlepiej znienacka, bo dobra karma wraca naprawdę :) CEWNIKOWANIE SERCA W GIESSEN 2020 Po 4 latach od ostatniego
cewnikowania, stan Oliwki gwałtownie się pogorszył. Pojawiła się
enteropatia - zespół utraty białka - czyli jedno z
najniebezpieczniejszych i najbardziej wyniszczających dla oranizmu
powikłan po opercji Fontana. Badania potwierdziły anemię,
niedokrwistosć i ogromne niedobory. Koniczne było ponowne cewnikowanie
serca. Poprosiliśmy o nie prof. Juxa, który przeprowadził dwa
ostatnie cewnikowania w Munster i wykonał niezwykle trudną fenestrację
w sercu Oliwki. Dzieki pomocy Fundacji Mam Serce, Siepomaga.pl i wielu
wspaniałych ludzi, udało się nam zgromadzić środki potrzebne na zabieg,
który wstepnie wyceniony został na 8 tys. Euro.
Zestresowani nie tylko stanem Oliwki, ale i pandemią, i podróżą do nowej kliniki, wyruszyliśmy z nadzieją do Giessen. Zabieg odbył się 05.11.20r. Wszystko poszło zgodnie z planem, choć w Klinice lekarze uznali, że stan Oliwki jest dużo poważniejszy, niż przewidywano. Wprowadzono jej bardzo duzo leków, dożylnie dostawała albuminy immunoglobuliny, kilka razy miała przetaczaną krew. Gdy stan się ustabilizował, mogliśmy wrócic do domu. Teraz Oliwka czuła się dużo lepiej. Wyniki badań też się porawiły. Także wygląda na to, że nasza Wojowniczka wygrała kolejna walkę o zdrowie i życie. Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do naszego wyjazdu, a także tym, którzy myślami i modlitwą byli razem z nami w tym trudnym czasie. Potrzebny pilny zabieg! - Cewnikowanie serca w niemieckiej klinice Oliwka to wspaniała, wesoła i sprytna 11-latka. Ostatnie lata to był dla nas wspaniały czas - Oliwka zaczęła nadrabiać zaległości, chodzi do szkoły, uwielbia tańczyć. Niestety ostatnio jej stan bardzo się pogorszył. Jest mocno obrzęknięta, blada, nie ma na nic siły. Przy drobnym wysiłku sinieją jej usta. Badania potwierdziły dużą niedokrwistość, anemię i zespół utraty białka. Potrzebny jest pilny zabieg cewnikowania serca. Po tym, co przeszła Oliwka, bardzo nam zależy, by ten zabieg przeprowadził lekarz, który doskonale zna, skomplikowane serduszko Oliwki, i który nie raz wyciągnął ją z podobnych tarapatów. Niestety koszt takiego zabiegu w niemieckiej klinice to 13 tys. Euro. Termin zostanie wyznaczony, jak tylko zgłosimy gotowość finansową. Sprawa jest pilna, ale wierzymy, że z Waszą pomocą i tym razem wszystko się uda. Szczegóły zbiórki: https://mam-serce.org/zbiorki/oliwia-wesniuk CEWNIKOWANIE SERCA W UKM MUNSTER 2016 Prawie
3 lata od ostatniego cewnikowania serca w Klinice UKM w Munster,
okazało się, że stent w lewej tętnicy płucnej ponownie wymaga
poszerzenia. Dzieki ogromnemu wsparciu Fundacji Radia Zet oraz Fundacji Jolanty i Leszka Czarneckich, a także dzięki pomocy naszych
najbliższych oraz firm tj.: Inter Cars SA, Komplus, Makromed i in.
udało nam się zebrać kwotę 8000 EURO potrzebną na zabieg w Klinice UKM
w Munster.
Niespodzianki towarzyszyły nam od samego początku - już w drodze do Niemiec, chwilę po tym, jak pochwaliliśmy niemieckie autostrady, utknęliśmy w gigantycznym korku na ponad 6 godzin. Natomiast w Munster czekała na nas bardzo miła niespodzianka - mocno spóźnieni i przekonani, że czeka nas noc w aucie, gdyż wiedzieliśmy, że Panie w Familienhause (gdzie mieliśmy rezerwacje) pracują do godz. 19, a było już po godz. 22, zaś my wymęczeni korkiem i podróżą, już nawet nie liczyliśmy na nocleg. Okazało się jednak, że u ochroniarza z kliniki czeka na nas kluczyk do naszego pokoju, z odręcznie narysowaną (i to kolorowymi flamastrami) mapą hotelu. Leczenie Oliwki przebiegło bez komplikacji, w bardzo miłej atmosferze. Dużo lekarzy i pielęgniarek nas pamiętało. Zostaliśmy bardzo miło przyjęci. Lekarze pytali, jak nam minął czas od ostatniego zabiegu. Żartowali, że przyjechaliśmy nagrać 2 część filmu ;) Poza tym, mieliśmy okazję spotkać i porozmawiać z naszymi kochanymi: prof. Malcem i doc. Januszewską. Zabieg odbył się 15.04.2016r. Stent w tętnicy płucnej został poszerzony. Wszystko poszło zgodnie z planem. W klinice spędziliśmy zaledwie kilka dni, z czego większość czasu w bawialni :) :)
(FILM) Mniej
więcej rok od ostatniej operacji serca, pojawił się u Oliwki
zespół utraty białka, powodujący m.in. wodobrzusze. Lekarze
stwierdzili, że konieczne jest cewnikowanie serca. Dzięki zaangażowaniu
wielu wspaniałych ludzi oraz pomocy wspaniałych fundacji, tj. Fundacja
Radia ZET, Fundacja Cor Infantis i Fundacja Jolanty i Leszka
Czarneckich, Oliwka mogła wyjechać na ten zabieg do kliniki w Munster,
gdzie pacują obecnie nasi kochani: prof. Malec i doc. Januszewska.
Zabieg odbył się 29.08.2013r. Trwał ponad 5 godzin, więc najedliśmy się strachu. Na szczęście, wszystko poszło zgodnie z planem. Oliwce poszerzono stent na lewej tętnicy płucnej, zrobiono fenestrację oraz zamknięto krążenie oboczne. Po 6 dniach od zabiegu, dostaliśmy wypis i mogliśmy wrócić do domu. Jeśli chodzi o sam pobyt w szpitalu, to odbywał się w bardzo miłej atmosferze. Zarówno lekarze, jak i pielęgniarki, wykazywali się serdecznością i dobrym podejściem do dzieci. Oliwka, większość czasu spędziła w bawialni. Gdy była niespokojana, mogłyśmy spać razem. W drodze powrotnej zwiedziliśmy tropikalną wyspę koło Berlina i Sanktuarium w Licheniu. Teraz Oliwka czuje się dobrze. Zrobiła się bardzo drobniutka, gdyż od zabiegu straciła ponad 2 kg. wody z organizmu. Ma nowe leki. Musimy też codziennie mierzyć krzepliwość krwi, by dostosować odpowiednią dawkę leku. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do naszego wyjazdu. Dziękujemy za modlitwę, kciuki i wsparcie finansowe. Prof. Malcowi i doc. Januszewskiej dziękujemy za to, że zawsze można liczyć na ich pomoc. Zaś lekarzom i pielęgniarkom z UKM dziękujemy za fachową opiekę medyczną w prawdziwie przyjacielskiej atmosferze. |
||||||||||||||||||||
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu mechanizmu cookie w Twojej przeglądarce. |